Autor |
Wiadomość |
Hermiona |
Wysłany: Śro 11:25, 18 Maj 2016 Temat postu: |
|
Mleko dla ludzi przeciez nie jest dostosowane do potrzeb kota.  |
|
Lemurzasta |
Wysłany: Śro 9:12, 18 Maj 2016 Temat postu: |
|
Dziwne, że weterynarz polecił Bebiko... Większość weterynarzy poleciłoby pewnie mleko Royal Canin, żeby sobie sprzedaż nakręcić. Ale chyba i tak RC byłoby lepsze od Bebiko w tym przypadku... Chyba, że się mylę?
Mam nadzieję, że kociaki wydobrzeją i więcej moczu pić nie będą. |
|
Hermiona |
Wysłany: Pon 15:12, 16 Maj 2016 Temat postu: |
|
O matko jakie slicznosci.  |
|
mimorek |
Wysłany: Pon 13:49, 16 Maj 2016 Temat postu: |
|
No weterynarz powiedział ze lepiej nie zmieniać ....
Kotki nauczyły się ssać ...
 |
|
Hermiona |
Wysłany: Pon 12:51, 16 Maj 2016 Temat postu: |
|
Jak da rade to suber,ale mleko bym zmienila. |
|
mimorek |
Wysłany: Pon 9:55, 16 Maj 2016 Temat postu: |
|
Sprawa wygląda tak dziewczynka codziennie pisała dała kotkom bebiko bo tak jej weterynarz powiedział jeden kotek dostał biegunki pojechała do weterynarza okazało sięze kotki piły mocz :
"bigunka mogl byc rowiz od tgo ze kotki na wzajem ssaly sobie i pily mocz w którym zapewne znajduja sje bakterie. Dal antybiotyk w zastrzyku i narszie jest ok"
Ona z rodzicami opiekuje się kotkami lekarz powiedział aby nie zmieniać na inne mleko bo mogą to źle znieść ... wie żeby nie podawać kotkom mleka krowiego no i są pod stałą opieką weterynarza ja pisałam jej o matce zastępczej ale odpisała że da radę z rodzicami
.... tyle mogę ...
ona mieszka w Kłobuck |
|
Ena |
Wysłany: Nie 14:34, 15 Maj 2016 Temat postu: |
|
Ja swoje odchowałam na mleku dla kociąt z beapharu, jak już były trochę większe (ok. 3 miesięcy) to zaczęłam kupować zwykłe mleko ze sklepu bez laktozy. Łatwiej dostępne i lepsze od krowiego. Kociaki z chęcią wypijały, żadnych rewolucji żołądkowo-jelitowych nie zauważyłam ;) |
|
Lemurzasta |
Wysłany: Nie 10:51, 15 Maj 2016 Temat postu: |
|
Prędzej chyba lepiej zastosować mleko bez laktozy, ale ja chyba i tak bym się bała i wolała kupić gotowe mleko dla kociąt w proszku. |
|
Gość |
Wysłany: Nie 9:54, 15 Maj 2016 Temat postu: |
|
koty nie toleruja laktozy |
|
Hermiona |
Wysłany: Sob 21:46, 14 Maj 2016 Temat postu: |
|
Krowie mleko,to tylko zaszkodzi. |
|
RealTakara |
Wysłany: Sob 20:09, 14 Maj 2016 Temat postu: |
|
Trochę późno, ale przypomniało mi się, że mam książkę dla kotów z przepisami ( nie korzystam z niej zbytnio to temu o niej zapomniałam).
W każdym razie są tam dwa przepisy na mleko zastępcze:
Mieszanka mleczna do sztucznego karmienia kociąt:
- 12 g. mleka
- 3g. mleka w proszku
- 12 g. białka z jajek
- 0,7 g. glukozy
- 0,3 g. drożdży piwnych
Białko ubić i wymieszać z pozostałymi składnikami.
Podawać kociętom 1-tyg. w ilości 5-7 g. Pamiętajmy, aby mieszanka była zawsze świeżo przygotowana i podgrzana do temp. 38*C.
I drugi jest taki:
Mleczna mieszanka dla kociąt:
- 25g. mleka
- 7 g. mleka w proszku
- 2g. glukozy
- 1g. dodatków witaminizowanych
Wszystkie składniki wymieszać.
Mieszankę należy przygotować tuż przed każdym karmieniem. Jeśli zajdzie potrzeba, można ją przechowywać w lodówce, ale nie dłużej niż 24h.
W ciągu pierwszego tyg. życia kociąt mieszankę należy podgrzewać do temp. 38-39*C, w ciągu drugiego i trzeciego tyg. - do 30-32*C, a w czwartym tyg. - do 24-26*C.
Należy założyć, że jedno kocię w wieku 1-1,5 tyg. zjada od 5 do 10 g. pożywienia w czasie jednego karmienia.
Niestety nie jest wyjaśnione jakie te dodatki i jakie mleko...krowie ? Trochę mi się nie wydaje by było odpowiednie, ale ja z takimi maluchami nie miałam do czynienia...może ktoś tu zweryfikuje czy te przepisy są w porządku. |
|
Gość |
Wysłany: Sob 19:39, 14 Maj 2016 Temat postu: |
|
ja mam czarne mysli, mlode sa bardzo narazone na wszystko z zewnatrz jak male dziecko i bez mleka matki ktore daje odpornosci jest ciezko, mimo wszystko uwazam ze zastapic produkowanym mlekiem i szukac w miedzyczasie matki kociej zastepczej do karmienia i przygarniecia mycia lizania bo my ludzie tego nei zastapimy |
|
Hermiona |
Wysłany: Pią 21:58, 13 Maj 2016 Temat postu: |
|
No wlasnie,co z kociakami? |
|
Lemurzasta |
Wysłany: Pią 21:52, 13 Maj 2016 Temat postu: |
|
Co wyszło z tymi kociakami w końcu? |
|
Hermiona |
Wysłany: Czw 11:31, 12 Maj 2016 Temat postu: |
|
Daria kniecznie spytaj skad sa te kocieta? |
|
Hestia |
|
Lemurzasta |
Wysłany: Czw 9:07, 12 Maj 2016 Temat postu: |
|
Pewnie Beatka już wszystko napisała, więc nie wiem, czy jest sens, żebym pisała cokolwiek. Ale i tak się wysilę, bo nie wiem, co napisała. xD
Przede wszystkim wybrać się do sklepu zoologicznego i kupić specjalne mleko dla kociąt i zestaw do karmienia. Bebiko nie wydaje mi się odpowiednie dla kociąt, w końcu kocie mleko jest inne niż ludzkie, więc i mleko zastępcze powinno mieć skład zbliżony do mleka kociego niż ludzkiego.
Nie wiem, co ile się karmi kocięta, ale słyszałam, że co 2-3 godziny. Później coraz rzadziej.
Mam nadzieję, że kobieta już sobie poradziła z tym wszystkim i że młode przeżyły. |
|
Hestia |
Wysłany: Czw 8:27, 12 Maj 2016 Temat postu: |
|
ktoś szukał kociąt na fejsie - bo kotce jakiś zwierz pożarł kocięta!...ale pewnie drugi koniec Polski |
|
Kotulanka1 |
Wysłany: Czw 6:25, 12 Maj 2016 Temat postu: |
|
biedne maluszki ,żeby tylko dały radę przeżyć  |
|
Gość |
Wysłany: Śro 18:10, 11 Maj 2016 Temat postu: |
|
nie tylko karmic ale masowac brzuszki trzeba ciagle trzeba przy nich byc, jak nie da rady kobita powinna kotki male przekazac do organizacji fundacji ktore maja kotke po porodzien i sprobowac poddac je moze sie kocia mama nimi zajmie to nieodpowiedzialne, matke przejechalo auto....to gdzie ona te koty wupyszcza! po za tym czemu kotka urodzila!?!??! kastracja! matko kochano a teraz kobieta ma stado kotow malych i znow sie rozmnoza....paranoja |
|