Kot Nasz Przyjaciel
Zapraszamy na forum o kotach!
FAQ
Szukaj
Rejestracja
Profil
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Kot Nasz Przyjaciel Strona Główna
->
Zadaj pytanie bez rejestracji
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Witaj na forum
----------------
POZNAJMY SIĘ.
Pokaż nam swojego pupila
Zapraszamy do rejestracji
Regulamin forum
Ogłoszenia administracji
Konkursy
----------------
Konkursy
Album zdjęć konkursowych
Porady
----------------
Zadaj pytanie bez rejestracji
ABC początkującego kociarza
Zdrowie
Choroby kotów
Żywienie
Pielęgnacja
Zachowanie
Hodowca radzi
Testy i opinie
----------------
Przegląd żwirków
Kupione dla kota i godne polecenia, bądź nie.
Nabór do testowania i opinie.
Wszystko o kotach
----------------
Historie kotów
Koty
Koty rasowe
Dzikie koty
Jak można pomóc kotom?
Pogaduszki niezwiązane z kotami
----------------
Zwierzyniec
Rozmowy o wszystkim
Podróże
Suche karmy dla kotów.
Mokre karmy dla kotów.
Dieta Barf dla kotów.
Lubimy roślinki
OGŁOSZENIA
----------------
Adopcje kotów
Inne ogłoszenia
Bazarek
Za Tęczowym Mostem
----------------
Żegnamy przyjaciela.
Nasze forum na portalach.
----------------
Nasze forum na portalach.
----------------
Polecamy
.
Archiwum
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Hermiona
Wysłany: Śro 10:22, 17 Sie 2016
Temat postu:
Wazne jest tez aby koty mialy takie miejsca w ktorych czuja sie bezpiecznie,np wysoki drapak,jakas Szafe,taki swoj azyl.
Acharne
Wysłany: Wto 21:51, 16 Sie 2016
Temat postu:
Moim skromnym zdaniem, po przeczytaniu paru książek i zgłebianiu ciągle wiedzy na temat kotów polecałabym przeprowadzenie socjalizacji z izolacją kotów (tak można to wykonywać nawet gdy koty się już znają jakiś czas).
Polecam artykuł
http://kocie-porady.pl/koc-zach/socjalizacja-izolacja-kotow/
. Dopiero teraz może wychodzić stres związany z dokoceniem. Dziecko owszem mogłoby wypłynąć na zachowanie, jednak z tego co zrozumiałam czytając, dziecko nie pojawiło się w tym samym czasie co początek wycofywania się B.. Dodatkowo zaczęły pojawiać się ataki wobec R. co wskazywałoby na to, że to w drugim kocie i ich wspólnej relacji leży problem.
Lemurzasta
Wysłany: Wto 21:03, 16 Sie 2016
Temat postu:
Witaj!
Na ten moment nie przychodzi mi do głowy nic innego od tego, co napisała Hermiona. Na razie zostawiam Cię w jej rękach.
Jeśli wpadnie mi coś do głowy, na pewno napiszę.
Pozwoliłam sobie przenieść posty na temat Twoich kotów do oddzielnego tematu. Pozdrawiam serdecznie.
Hermiona
Wysłany: Pon 17:50, 15 Sie 2016
Temat postu:
Aniu z tego co pamietam to krople Bacha,to preparat ziolowy.
Czy kotek B prawidlowo sie zalatwia?
ania89
Wysłany: Pon 17:07, 15 Sie 2016
Temat postu:
Koty zostaly przebadane (tak jak pisalam) i lekarz zadnych przyczyn somatycznych nie znalazl. Uwaza ze kot byc moze ma jakis kryzys i tyle, przejdzie mu...
Zastanawiam sie nad zastosowaniem kropli Bacha - moze to jakos pomoze? Jestem umowiona na konsultacje z innym wetem, byc moze on cos poradzi... nie chcialabym faszerowac kota tabletkami, ale jesli nie bedzie wyjscia... serce mi sie kraje na widok caly dzien spiacego kota ktorego nic juz nie interesuje.
Dziekuje za pomoc!
Hermiona
Wysłany: Pon 16:58, 15 Sie 2016
Temat postu:
To moze byc depresja,ale stawialabym bardziej na dziecko.
Moje koty boja sie dzieci,a konkretnie tego halasu co robia dzieci.
Przebadaj kota aby wykluczyc powody zdrowotne.
Zrob badanie krwi i moczu.
Zmiana zachowania kota moze swiadczyc o chorobie.
Nie rozumie dlaczego weterynarz to bagatelizuje?
ania89
Wysłany: Pon 13:47, 15 Sie 2016
Temat postu: Depresja kota?
czesc wszystkim!
mam problem z kotami, a wlasciwie z jednym z nich. Ponizej postaram sie dosc zwiezle opisac.
Od listopada 2015 mam kota B. - caly czas byl zywy, chetny do zabawy z nami jak i samodzielnie. Nadeszla wiosna i jeden z domownikow, mimo mojego sprzeciwu zaczal kota wypuszczac na podworko.
Probowalismy go przekonac na milion sposobow - przetrzymywanie go na sile w domu nie zdalo egzaminu... Postanowilismy wiec dokocic nasz dom.
I tak z koncem czerwca br. trafil do nas mlody R. jako ze nie mielismy wczesniej do czynienia ani z kotami ani tym bardziej z dokoceniem poszlismy na zywiol (i za rada opiekunku z fundacji skad adoptowalismy R.) - koty od razu mialy mozliwosc sie zapoznac i stal sie cud bo juz po dwoch godzinach lezaly razem i sie mizialy.
Sytuacja taka trwala dosc dlugo, chociaz zauwazylismy ze B. zaczyna sie wycofywac w stosunku do domownikow. Wczesniej byl miziastym kotem, zabiegajacym o uwage i glaskanie. Nagle, z dnia na dzien cos sie zmienilo. B. i R. zostalo przyjaciolmi, maly R. poczatkowo byl nieufny wobec ludzi - byl kotkiem dzikim.
tak sobie wszyscy zylismy szczesliwie, B. sprawil ze R. poczul sie duzo pewniej, stal sie przylepa ktora przychodzi co 5 minut sie przytulac, natomiast B. coraz bardziej nas ludzi omija... zdarza mu sie wskoczyc na kolana ale jest to tak rzadkie, ze robimy z tego ogromnw wydarzenie.
Niestety od pewnego czasu B. zaczal sie wycofywac calkowicie z zycia. Nie bawi sie, cale dnie przesypia, apetyt ma (tylko wybiorczy - kot jest strasznie wybredny i je wylacznie wolowine...). Przestal sie interesowac czymkolwiek, a od kilku dni obserwujemy ataki agresji wobec R. Maly chce sie bawic a B. reaguje syczeniem i uderzaniem lapa (bez pazurkow). Koty sa zdrowe (ostatnio byly gruntownie badane - R. sie przeziebil a B. mial uraz mechaniczny oka - wg weta, moglo sie to zdarzyc w zabawie).
Sama juz nie wiem co mam robic... chcialabym 'przywrocic' B. do zycia - aby stal sie takim rozrywkowym kotem jakim byl przed dokoceniem... zstanawiam sie juz czy nie popelnilismy bledu przyjmujac R.
To moze byc depresja?
Dodatkowo - w naszej rodzinie ostatnio urodzilo sie dziecko, nie przebywa w domu stale. jednak przez pierwszy tydzien po urodzeniu wraz z matka pozostawalo u nas. Moze to calkowicie kota podlamalo?
pomozcie - wet mowi zeby sie nie przejmowac, jednak nie daje mi to spokoju...
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group
Design by ArthurStyle
Regulamin